Przez brak maseczki trafił do więzienia

Czy za brak maseczki w autobusie można trafić do więzienia na „sztywną” odsiadkę? Owszem, i taki przypadek miał miejsce w Jeleniej Górze.

Patrole Straży Miejskiej we współpracy z MZK kontrolują wyrywkowo pasażerów komunikacji miejskiej w trakcie przejazdów autobusami. Wciąż wiele mieszkańców miasta nie uznaje, że obowiązek zakrywania ust i nosa w pomieszczeniach zamkniętych ich dotyczy, ale z reguły na widok strażników zmieniają zdanie.

Jeden z pasażerów jednak postanowił trwać bez maseczki. Jego personalia zostały spisane i okazało się, że… jest poszukiwany przez policję i prokuraturę, bowiem uchyla się od zgłoszenia do zakładu karnego „w celu odbycia wyroku”. Strażnicy przekazali pasażera w ręce policji i w tym przypadku kara za brak maseczki już nie musiała być aż tak bardzo dotkliwa, bowiem delikwenta czeka długa „kwarantanna” w miejscu, gdzie trudno się zarazić od przypadkowo spotkanego człowieka.